— Nie dowierzałam, że te zdjęcia przetrwały pod wodą tyle lat — mówi pani Kasia z Łodzi. Jej aparat odnalazł na dnie jeziora Bełdany pan Piotr Przystawik. Dzięki nurkowi i jego koledze pamiątka z wycieczki na Mazury wróciła do właścicielki.
↧