Znęcał się nad żoną. Gdy ta uciekła i przeprowadziła się do domku letniskowego, 55-letni mieszkaniec Pisza stwierdził, że go... spali. Przyjechał "w odwiedziny" na działkę samochodem, choć był pod wpływem alkoholu. Sytuacja będzie miała swój finał - najprawdopodobniej - za kratami.
↧