Pani Agnieszka Kucisz nie wyobraża sobie życia bez swoich uczniów. — Odkąd sięgnę pamięcią, zawsze kogoś uczyłam. Najpierw byli to moi młodsi bracia, potem koleżanki i koledzy z osiedla. Moja mama śmieje się, że uczyłam nawet słoiki — opowiada nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Piszu. Pani Anna Laudańska-Zając bardzo lubi pracę z młodzieżą. — Młodzi ludzie dają mi ten niesłabnący zapał… zapał, który nie gaśnie już od 15 lat — podkreśla germanistka z I LO w Piszu.
↧