Jednym z pierwszych podopiecznych Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” był Krzyś. Chłopiec urodził się z retinopatią. Żeby ratować jego oczy, trzeba było zorganizować mu operację za granicą. Udało się dzięki pomocy młodej jeszcze Fundacji. Jak mówi Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzający Fundacji, takich pozytywnie zakończonych spraw jest wiele. — W niektórych przypadkach udało się tak poprowadzić rehabilitację, że dzieci z niepełnosprawnościami stanęły na własnych nogach — dodaje.
↧