ROZMOWA || Pojawienie się dziecka to wielka radość. Często zdarza się jednak, że obowiązki rodzica spychają sportową pasję na dalszy plan. Niemniej są i tacy, którzy wyśmienicie potrafią łączyć jedno z drugim. — Trzeba umieć schować własną sportową ambicję głęboko do kieszeni, bo z tym biegiem nigdy nie mierzysz się sam — mówi Krzysztof Zając. Jeden z niewielu na Mazurach i w Polsce biegaczy, który dziesiątki kilometrów pokonuje wraz z... towarzyszącym mu w wózku dzieckiem.
↧